Obecna mapa jest mało czytelna, płaska, zlewa wiele ważnych elementów w jedno. Zdaje sobie sprawę, że kolorystyka to sprawa indywidualna, podaje to na przykładzie komoota, ale bardziej mi chodzi o pokazanie na przykładzie niż na wskazywaniu konkretnych kolorów. Jak na załączonej grafice: 1) wszystkie drogi są białe - nie ma ich gradacji, nie widać od razu, że coś jest gigantyczną drogą, która nawet się nie przejedzie kilku metrów i może być problem z przekroczeniem. Na komoocie są to conajmniej 3 poziomy: autostrady widzę na pomarańczowo, inne szybkiego ruchu ciut jaśniej, trochę mniejsze są żólte, i dopiero mniejsze są na biało. BARDZO zwiększa to czytelność. 2) tu oznaczyłem przykład gdzie na velo ta droga zlewa się ze wszystkimi innymi drogami, w tym leśnymi, a na komoocie wyraźnie odcina się od reszty, od razu widać gdzie jest jakaś większa droga, a gdzie przebijamy się lasem. 3) kontynuacja wątku dróg: na velo wszystko białe bez względu na rodzaj drogi, ciężko stwierdzić, którędy potencjalnie powinno być lepiej przez las. Na kommocie te absolutnie najmniejsze drogi (czasami dobre a czasami to wręcz wydepty przez zarośla) to już cieniutka czarna linia. I znowu lepiej widać. 4) mały szczegół, ale kolej na kommocie też jest lepiej oznaczona. To tylko mały przykład z jednego miejsca o co chodzi. Mam wrażenie, że kluczem tu jest KONTRAST. W komoocie po prostu ta kolorystyka się odcina od siebie, jest wyraźnie. Planując tam w nieznanym terenie są mniejsze szanse na popełnienie błędu. Na velo wszystkie drogi takie same i trzeba zgadywać.